scorka scorka
177
BLOG

Oficjalne wersje w III RP

scorka scorka Polityka Obserwuj notkę 37

Historia III RP zna wiele przypadków tzw. oficjalnych wersji. Ostatnia wersja oficjalna jaką raczyły nam zaserwować zawsze obiektywne i dążące do odkrycia prawdy, działające w zgodzie z etyką dziennikarską media, to wersja oficjalna śmierci Barbary Blidy : samobójstwo. TVN 24 zarówno na stronach internetowych jak i na „pasku” szklanego ekranu serwował przekaz: Barbara Blida nie żyje, oficjalna wersja: popełniła samobójstwo”. Wtórowały mu inne dziennikarskie ośrodki zaliczane do kategorii zawsze obiektywnych, dążących do odkrycia prawdy, działających w zgodzie z etyką dziennikarską.

Ten przekaz natchnął mnie do refleksji nad historią oficjalnych wersji...

A historia oficjalnych wersji zaczęła się 18 lipca 1991r.. W tym dniu w wieku 38 lat odszedł od nas Michał Falzmann – komisarz skarbowy Urzędu Skarbowego, który został inspektorem Najwyższej Izby Kontroli. Oficjalna wersja jego śmierci: infarctus myocardii - zawał serca. Człowiek ten zupełnie przypadkowo wpadł na trop Afery FOZZ. Jego zmagania z władzami Niepodległej Rzplitej opisuje bloger Salonu24 – prof. Jerzy Przystawa w ksiażce napisanej wraz z prof. Mirosławem Dakowskim pt. „Via Bank i FOZZ - o rabunku finansów Polski. ” ( z tego co wiem książka ta funkcjonuje tylko w drugim obiegu, na próżno prof. Przystawa stara się o reedycję). Michał Falzmann jako jedyny odważny, zagłębiając się w temat, wykazując się heroicznością na tym polu – walcząc sam przeciwko światu, doszedł do przerażających wniosków związanych z grabieżczą działalnością FOZZu. Szybko zorientował się, że ma do czynienia z aferą gospodarczo - polityczną. Uczyniony właśnie w sprawie FOZZ inspektorem NIK – 17 lipca 1991, przeprowadzając kontrole w Narodowym Banku Polskim, wydał polecenie wydania wszelkiej dokumentacji objętych tajemnicą bankową, o obrotach i stanach środków pieniężnych.

Dnia następnego - 18 lipca 1991r. przyszło mu ujrzeć oblicze Pana Boga – był człowiekiem głębokiej wiary i niezłomnym patriotą.

FOZZ w III Najjaśniejszej Rzplitej jest dziwnie powiązana z oficjalnymi wersjami.

Walerian Pańko, poseł OKP został wybrany w maju 1991r. - a więc w okresie niesamowitych odkryć śp. Michała Falzmanna - Prezesem Najwyższej Izby Kontroli. Był zwierzchnikiem Falzmanna. Jak można wnioskować z jego poczynań, początkowo bardzo ostrożnie podchodził do rozdmuchiwania i zagłębianiu się w FOZZie (wiedział czym to grozi?). Będąc prezesem, kierował postępowaniem w sprawie FOZZu i miał wgląd do całej dokumentacji i wiedzy zebranej w tej sprawie. Po śmierci Michała Falzmanna – trop był dalej prowadzony.

7 października 1991r. rządowa Lancia w której jechał zderzyła się z niezidentyfikowanym samochodem marki BMW. Oficjalna wersja śmierci: obrażenia w wyniku wypadku samochodowego.

Bardziej dociekliwi na podstawie zdjęć samochodu ( rozpad na dwie części) twierdzą, że takie szkody poczynione w podwoziu samochodu sugerują działanie środków wybuchowych.

Oficjalnie winnym został kierowca Lancii skazany w zawiasach przez sąd. Niestety, także on niedługo po ogłoszeniu wyroku zmarł. Oficjalna wersja: mors repentina czyli śmierć nagła.

Oficjalnych wersji swoich śmierci nie ustrzegli się również policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Pojechali po godzinach pracy na ryby no i stało się – utonęli...

 

BORowki – jednak mają niekiedy pecha. Ochroniarza byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki, tego który to był zamieszany w Aferę Starachowicką znaleziono 30 listopada 2004r. z przeszytą od kuli czaszką w hotelu. Oficjalna wersja śmierci – suicidum – samobójstwo.

W tym samym roku 2 miesiące wcześniej zmarł Marek Karp – założyciel Ośrodka Studiów Wschodnich, historyk-sowietolog. Tak się złożyło, że jak twierdzi Zbigniew Siemiatkowski zaoferował komisji śledczej ds. Orlenu informacje o człowieku powiązanym z biznesem paliwowym. Stwierdził również - „Mogę powiedzieć, że Marek Karp był jednym z najlepszych w Polsce specjalistów od rynków wschodnich. Zrobiony pod jego kierownictwem raport na temat dywersyfikacji dostaw gazu był rewelacyjny. Myślę, że jego pomoc byłaby dla komisji ds. Orlenu bezcenna.”

W poszukiwaniu możliwej wiedzy p. Karpia postawiono hipotezę, jże znał on sieć powiązań mafii paliwowej z GRU oraz miejsce ich spotkań na terenie Białorusi.Oficjalna wersja: Zmarł w wyniku wypadku samochodowego, jego auto zostało staranowane przez .....białoruski TIR.

(Istnieje również wątek nieoficjalny, na który zwrócił uwagę w trakcie dyskusji użytkownik Clark Nova

http://scorka.salon24.pl/72318,index.html#comment_1057753 )

7 miesięcy po śmierci Karpia wylewu do mózgu - insultus cerebri - dostał w wieku 58 lat przewodniczący komisji ds. mafii paliwowej - poseł Józef Gruszka. Na szczęście poseł Gruszka żyje, ale o jego stanie zdrowia niewiele słychać. Oficjalna wersja przyczyny wylewu: retinopatia – nadciśnienie.

 

Niestety, już oficjalna wersja zgonu: insultus cerebri - nie ominęła Henryka Niewiadmoskiego należącego do ścisłej czołówki decydentów mafii z Wołomina. W swej książce „Świat wg Dziada” opisał ciekawe rzeczy. O Dziadu pisał ostatnio p. Andrzej Zbierzchowski http://oceania.salon24.pl/71948,index.html

Znaleźć tam mozemy taki cytacik:


...jeżeli ktoś tam tworzył mafię to tylko KGB. Inaczej skąd w państwie przodującego proletariatu, gdzie minister zarabiał miesięcznie równowartość kilkuset dolarów, nagle by się wzięli rosyjscy "bankierzy" w typie Davida Bogatina? Skądinąd bardzo ciekawe, że szefem warszawskiego oddziału Pierwszego Banku Komercyjnego w Lublinie, założonego przez KGB i Bogatina, został Wiesław Kaczmarek, późniejszy minister zniekształceń własnościowych i gospodarki, a dzisiaj skarbu. Równie ciekawe jest to, że wspólnikiem Bogatina w tym interesie był niejaki Antoni Pieniążek, dygnitarz w administracji Jaruzelskiego, a przy okazji - współwłaściciel słynnej spółki "Polisa". Współwłaściciel - obok ślicznej pani prezydentowej Jolanty Kwaśniewskiej, żony biesiadnego Józefa Oleksego, wicepremiera Manfreda Gorywody i paru inych tego typu "białych kołnierzyków"...

Pan Andrzej odsyła do opisu książki – a tam :

"Dziad" ujawnia polityczne tło zabójstwa gen. Marka Papały i przykłady wysługiwania się Urzędu Ochrony Państwa rosyjskim służbom specjalnym. Pisze o krwawej wojnie Wołomina z Pruszkowem, która kosztowała życie trzystu ludzi. "Ojciec chrzestny" przy tej lekturze to bajka dla grzecznych dzieci.

Bez wątpienia ta książka wstrząśnie polskim społeczeństwem. "Dziad" zapowiada, że drugi tom jego gangsterskiej sagi będzie prawdziwym trzęsieniem ziemi.

Zmarł 30 października 2007r.

Wersje oficjalne nie ominęły też ludzi, którzy przed 89 stali po przeciwnej stronie barykady ale łączyła je jedna instytucja – FOZZ. Ireneusz Sekuła swego czasu oskarżony został wraz z Leszkiem Balcerowiczem i Marcinem Święcickim o narażenie Państwa Polskiego a niewyobrażalne straty, związane z przepływem nieoclonego alkoholu do Polski. Człowiek sukcesu, władający państwową firmą przynoszącą miliardowe straty dla budżetu państwa, strzelił sobie dwukrotnie w brzuch z odległości jednego metra. Zmarł 29 kwietnia 2000r. wersja oficjalna: suicidium – samobójstwo.

Oczywiście to nie jest wyczerpująca lista oficjalnych wersji. Tytułem przykładu można wymienić te bardziej naoczne – jak sprawa gen. Papały czy Pawła Dębskiego czy Jeremiasza Barańskiego czy też, te mniej naoczne Filipa Adwenta.

I tak czytam tytuły pozycji traktujące o śmierci Barbary Blidy i coś mi się tu nie zgadza... Okoliczności bowiem oficjalnej przyczyny śmierci p. Blidy jakoś nie korespondują z całą reszta dotychczasowych oficjalnych wersji z jakimi mielismy do czynienia... Jeśli bowiem obok wersji oficjalnej, istnieje wersja nieoficjalna o której media powiedzieć mi nie chcą – to ze względu na okoliczności o których wiemy a które to diametralnie różnią się od przytoczonych powyżej, może być nieziemsko ciekawie....


scorka
O mnie scorka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka