scorka scorka
136
BLOG

Jeszcze dżentelmeni, czy już barbarzyńcy?

scorka scorka Polityka Obserwuj notkę 0

Reguły gry bywają ważniejsze od samego wyniku. Nawet w kwestii prowadzenia wojny dopracowano się przecież reguł gry.

Można zaryzykować tezę, że im bardziej społeczeństwo stawia na reguły gry, tym bardziej jest cywilizowane. Im mniej te reguły gry są respektowane, tym oddala się cywilizacji.

Chcesz być uważany za dżentelmena, szanuj reguły, bo dżentelmeni je szanują. Nie szanujesz reguł, jesteś uważany za dzikusa i barbarzyńcę.

PIS niestety w ostatnich latach ma wielki problem z wyborem, czy chce włożyć Polsce przybrać gębę dżentelmena czy barbarzyńcy.

Gęba barbarzyńcy pierwszy raz została okazana, z wymiernym skutkiem, przy okazji sporu na linii Eureko – Polska o PZU. Polska jako pretendujący do bycia młodym dżentelmenem zawarła w 1992r. z Holandią umowę na mocy której można poddać pod arbitraż takie spory, jakie zaistniały na tle sprzedaży PZU i Holendrzy jako starzy dżentelmeni z tego skorzystali.

Polsce w 2006r. poczęła uwierać w tymże sporze osoba arbitra – nijakiego  Stephena Schwebla i  poczęła nieudolnie skladać wniosek o jego wyłączenie.

Tenże wniosek był w skutkach dużo bardziej doniosły niż 1000 niekorzystnych artykułów w prasie zagranicznej na temat horrible twins, kartofli i ograniczaniu wolności. To własnie ten ruch sprawił, iż  poziom zagranicznych inwestycji w Polsce zmalał w sposób odczuwalny.

Jest bowiem oczywiste, że dżentelmeni szanują reguły gry i jeśli poddajemy spór pod osąd arbitrów to liczymy się ze wszelkimi konsekwencjami w tym związanymi z cechami osobistymi tychże.

Jeśli kwestionujemy to przestajemy być wiarygodni, bo przestajemy być przewidywalni a to dla kogoś, kto chce robić z nami interesy rzecz najważniejsza.

I niestety jak uczy doświadczenie, doświadczenie niczego nie uczy i nie nauczyło naszej obecnej ekipy, co widać po ruchach i wypowiedziach na temat poglądu Komisji Weneckiej o TK.

Prezydencie, Pani Premier, Prezesie opamiętajcie się! Możecie jeszcze to przekuć w coś dobrego - jeszcze możecie pozostać dżentelmenami.

Proszę was, nie róbcie z mojego kraju - kraju niewiarygodnego, który nie potrafi uszanować wyniku gry o którą sam prosił. Komisja Wenecka nie prosiła się o zbadanie sprawy – zrobiliście to WY a dżentelmeni będą was (niestety nas) obserwować i wypadniecie za burtę już na początku swojej drogi.

I te szczyty NATO i te Grupy Wyszehradzkie, to będzie jedynie dobra okazja żeby coś zjeść i wypić, nic nadto.

 

 

 

 

 

scorka
O mnie scorka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka